Ostatnie trzy miesiące to niemałe wyzwanie dla naszego MyPrintowego zespołu, naszych wdrożonych klientów oraz nowych, które kończymy implementować.
Podczas gdy firmy ze względu na lock down zmuszone zostały mocno wyhamować, u nas wysiłek i nakłady – pomimo albo dzięki – zdalnej pracy, zostały podwojone. Na każdym kroku wspólnie z naszymi klientami przekonujemy się jak bardzo przydaje się sprawny i przystosowany do indywidualnych potrzeb system zarządzający.
Managerowie, którzy „utknęli” w swoich domach chcą nadal skutecznie pracować, ponieważ zależy im na dobrym funkcjonowaniu firmy. System MyPrint umożliwia im zarządzanie właściwie z każdego miejsca. Od zamawiania produktów i materiałów, wyliczenia kosztów produkcji od A do Z, zarządzania wysyłkami, transportu własnego lub kuriera… Można powiedzieć prosto, przez jeden system i bez konieczności korzystania z różnych stron.
Dodatkowo od rozpoczęcia pracy typowo zdalnej wszystkie funkcjonalności są przez nas na bieżąco testowane i udoskonalane. Praca w systemie ma być nie tylko łatwa i przyjemna, ale również ma on spełniać potrzeby prawidłowego zarządzania procesami produkcyjnymi.
Konsultując się z pracownikami naszych klientów uczymy ich rozwiązań, które sprawdzają się w większości przypadków. Podczas takich wspólnych sesji rozważamy i analizujemy nowe propozycje, które powstają podczas wdrażania i testowej pracy. Każdą możliwość dokładnie analizujemy i jeśli tylko rozwiązanie wnosi nową wartość do systemu, natychmiast wprowadzamy.
Można powiedzieć, że ten niezwykle intensywny dla nas czas zaowocował wieloma pomysłami i rozwiązaniami dla całego systemu MyPrint.
Roksana Radzicka